Salony optyczne w Krakowie

W wielu z nas wciąż tkwi przeświadczenie, że jeżeli w rodzinie nikt nie miał długo problemów ze wzrokiem to i dzieci pod tym kontem będą bezpieczne. Tymczasem jestem doskonałym przykładem na to, że wcale tak nie musi być, ponieważ życie codzienne oraz niektóre przyzwyczajenia potrafią popsuć wzrok w dość szybkim czasie.
Wizyta w salonie optycznym
Jako nastolatka miałam problemy z zaśnięciem dlatego często czytałam książki przy nocnej lampce, aby jakoś zmęczyć oczy. O ile ten sposób działał na mnie doskonale, o tyle miał niestety negatywny wpływ na moje zdrowie, a dokładnie na wzrok, który zaczął się z biegiem czasu pogarszać. Dopóki wada była niewielka, bagatelizowałam ją, co również było błędem, jednak z jakiegoś powodu zwyczajnie bałam się wizyty u okulisty. Chcąc jednak wyrobić sobie prawo jazdy wiedziałam, że ta wizyta będzie nieunikniona dlatego w końcu odwiedziłam salon optyczny Kraków posiada wiele takich salonów, a ja udałam się do najbardziej polecanego w mieście. Jak się szybko okazało mój strach naprawdę był nieuzasadniony ponieważ podczas badania wzroku panowała bardzo luźna i żartobliwa atmosfera, a ja nie odczuwałam żadnego dyskomfortu. Całe badanie przypominało bardziej zabawę w której należało mówić w którym momencie widzi się ostro konkretne obrazy. Zwłaszcza podczas badania na stygmatyzm część zadań może się wydawać bardzo zabawna.
W optyku też pani obsługująca pomogła mi wybrać oprawki. Na początku wychodziłam z założenia, że okulary bardziej odejmą mi urody, aniżeli jej dodadzą, dlatego byłam bardzo mile zaskoczona, gdy okazało się, że naprawdę w okularach mi do twarzy! Obecnie nie wyobrażam sobie bez nich życia i też zaczęłam doceniać to, jak wielkim komfortem jest ostre widzenie i też uważam na to, aby świadomie nie pogorszyć swojej wady.