Niedosłuch a aparat słuchowy
Szacuje się, że problem niedosłuchu dotyka co piątego mieszkańca kuli ziemskiej w wieku 55 lat, co czwarty w wieku 65 nie słyszy wyraźnie i co trzeci w wieku 75 lat. Pogorszenie się słuchu jest procesem długotrwałym i niekiedy przed długi czas niezauważalnym.
Kiedy warto pójść na badanie słuchu?
Badanie słuchu warto przeprowadzić zawsze wtedy, kiedy poczujemy taką potrzebę. Nie ważne, czy mamy 20 czy 50 lat. Jeżeli odczuwamy dyskomfort związany z szumami usznymi, zdarzają nam się zawroty głowy i/lub problemy z utrzymaniem równowagi są to sygnały informujące, że z naszym słuchem może dziać się coś niedobrego.
Ubytek słuchu najłatwiej sklasyfikować na:
– niedosłuch przewodzeniowy – zaburzenie występujące w przewodzeniu dźwięku. Jest to ubytek, który można ulec poprawie dzięki leczeniu i zabiegom laryngologicznym.
– niedosłuch odbiorczy – najczęściej bezpowrotnym ubytkiem słuchu, który się pogłębia. Za niedosłuch odbiorczy odpowiedzialne jest ucho wewnętrzne oraz nerw słuchowy, które zostały uszkodzone.
– niedosłuch mieszany.
W każdym z tych trzech przypadków najlepszym rozwiązaniem będzie nabycie aparatu słuchowego. Kiedy mamy niedosłuch przewodzeniowy wystarczy nam proste urządzenie z grupy aparaty słuchowe ustawione liniowo, czyli wzmacnia wszystkie dźwięki równomiernie. W przypadku niedosłuchu odbiorczego warto zainwestować w lepsze urządzenie np. aparat słuchowy Siemens. Bardziej zaawansowany technologicznie: rozpoznaje mowę i eliminuje zbędne szumy.
Inwestycja w dobry aparat słuchowy jest inwestycją na lata. Dobrze dobrany poprawi jakość życia i pozwoli cieszyć się na nowo dźwiękami otaczającego nas świata.